Z pozoru określenie koloru skóry wydaje się proste. Najczęściej robimy to kupując kosmetyki do makijażu i to one stają się dla nas punktem odniesienia. Mamy więc skórę ciemną, jasną lub kilka odcieni pomiędzy, określane jako średnie.

Żadne z tych określeń nie ma jednak nic wspólnego z tonacją, która pozwala nie tylko na dobór odpowiednich kosmetyków, ale też ubrań, dodatków a nawet koloru włosów. Odkrycie tonacji skóry, a co za tym idzie również typu urody, najczęściej prowadzi do rewolucji, zarówno w szafie, jak i w kosmetyczce. Zazwyczaj zajmują się tym profesjonaliści, którzy stosując różne metody określają paletę barw i odcieni, w których zawsze będziemy wyglądać korzystnie. W przypadku makijażu jest to równie istotne, co przy doborze garderoby. Źle dobrany podkład może podkreślić nasze niedoskonałości, sprawić, że skóra będzie wyglądała na zmęczoną.  Może także dodać nam lat, a nawet zniechęcić do codziennego podkreślania swojej urody.

Jak sprawdzić ton skóry?

W domowych warunkach łatwo możemy na szczęście sprawdzić, w jakiej tonacji poruszać się, wybierając kosmetyk odpowiedni dla siebie. Jednym ze sposobów jest test białej kartki. Wystarczy oczyścić skórę łagodnym płynem, odczekać kilkanaście minut i w naturalnym, najlepiej dziennym świetle, przed lustrem przyłożyć papier do twarzy. Jeśli wpada w ciepłe tony – w porównaniu z kartką skóra będzie wydawała się żółta. Jeśli w chłodne – sprawiać będzie wrażenie różowej. W przypadku, gdy nie zauważymy większej dominacji różu, czy żółci – oznacza to, że mamy neutralny odcień skóry. Innym sposobem jest sprawdzenie, jakiego koloru są nasze żyły na wewnętrznej stronie nadgarstka. Niebiesko-fioletowe oznaczają tonację chłodną, zielono-turkusowe – ciepłą, a mieszanka tych dwóch kolorów świadczy o odcieniu neutralnym. Jeśli trudno nam określić kolor żył, możemy też skorzystać z biżuterii i porównać wygląd twarzy w złotym i srebrnym łańcuszku na szyi.

Dobierz odpowiedni odcień podkładu

Dopiero po takim przygotowaniu możemy wyruszyć na poszukiwanie odpowiedniego podkładu. Tym, co powinno zachęcić nas do poszukiwań swojego ideału, to bogata paleta odcieni. Doskonale wiemy, jak trudno o podkład idealnie stapiający się ze skórą, dlatego w ofercie Lily Lolo mamy do wyboru aż kilkanaście kolorów, podzielonych ze względu na intensywność odcienia, jak również na tonację. Co więcej, Lily Lolo daje możliwości nawet tym, którym trudno jest wybrać odpowiedni odcień kosmetyku. Dzięki sypkiej formule pozwala na mieszanie podkładów tak, by stworzyć ten właściwy.

Zasadą, o której trzeba pamiętać przy szukaniu podkładu dla siebie, jest sprawdzanie koloru na linii żuchwy. Najczęściej skóra na twarzy ma inny odcień, niż reszta ciała, a podkład dobieramy tak, by twarz nie odznaczała się od szyi. Wypróbujmy jednocześnie przynajmniej trzy odcienie wykonując test paskowy na policzku – ten z odcieni, który stanie się niewidoczny, jest kosmetykiem idealnym dla nas. Dla pewności dobrze jest wybrany kolor przetestować na całej twarzy. Dzięki temu będziemy mogły zobaczyć jak kolor prezentuje się na cerze i czy uzyskany efekt nam odpowiada.

By ułatwić proces poszukiwania idealnego odcienia podkładu, Lily Lolo oprócz pełnowymiarowych opakowań oraz refilli oferuje także wersje mini podkładów. Dzięki temu nie musisz kupować 10 gramowych opakowań, żeby przetestować poszczególne odcienie i wykonać test paskowy na linii żuchwy. Wersji mini szukaj w wariantach wagowych na kartach produktowych poszczególnych odcieni podkładów.